Trener - wychowawca Print
Written by Zbyszek   
Monday, 23 October 2006 12:25

Image


z cyklu: warsztaty trenerskie i zawodnicze

Zaczynam nowy cykl artykułów poświęconych osobie i funkcji trenera. Chciałbym przedstawiać w nich moje przemyślenia w kilku tematach:

1.trener wychowawca

2.trener motywator                                                                                                      

3.trener mentor                                                                                                                      

4.trener fachowiec

W artykule pt: Status trenera pisałem o braku prestiżu naszego zawodu w Polsce. Wskazywałem na indolencję władz w tym temacie. Teraz chcę ugryźć sprawę z drugiej strony. Chciałbym podpowiedzieć trenerom co należy robić, by być lepszym. Bo być może część winy w/w stanu rzeczy leży w nas – w trenerach. Może nie zawsze sami pracujemy nad sobą. Może zaganiani i zajęci codziennością nie doskonalimy naszego warsztatu trenerskiego. Tymi artykułami chciałbym dać impuls do dalszej pracy. I pokazać, że jest to bardzo ważny społecznie zawód. I kumuluje w sobie potrzebę rozwijania umiejętności niezbędnych w paru innych zawodach.

Sport jest, po domu rodzinnym i szkole, trzecim najważniejszym czynnikiem decydującym o rozwoju młodego sportowca.

Mamy bowiem w ręku żywego człowieka. I to najczęściej w najważniejszym dla niego okresie życia. To przecież dzieciństwo w przypadku grup naborowych. To potem starszy wiek szkolny, okres dojrzewania i kształtowania się osobowości. To wreszcie pierwsze lata dorosłego życia i podejmowania życiowych decyzji. Dlatego trener, chcąc niechcąc, bierze udział w wychowaniu młodego pingpongisty. Często tak się dzieje, że dobry trener umiejętnym postępowaniem może wspomóc rodziców. Nie można więc zapominać, że sport powinien uczyć także innych rzeczy niekoniecznie z nim związanych.

Rozmawiam z wieloma zawodnikami po latach o ich wspomnieniach związanych z tenisem. Wspominają historie związane nie tylko i wyłącznie z ich osiągnięciami sportowymi. Często mówią o zabawnych wydarzeniach. Wspominają sytuacje, gdzie czegoś się nauczyli lub popełnili błąd. Ale co mnie najbardziej zadziwia: najczęstszym tematem rozmów jest ich były trener. Widać jaki on miał na nich wpływ. Potrafią po latach rozstrząsać, czy w danej sytuacji postąpił dobrze, czy źle. Wielu z nich twierdzi, że to co wynieśli z tamtych czasów miało i ma wpływ na ich dzisiejsze życie. Sami potem zakładają rodziny. I przekazują nabyte wartości swoim dzieciom.

Ja sam w swojej pracy podkreślam rolę wychowania młodego człowieka. W dzisiejszym świecie, gdzie brak autorytetów, młodzi ludzie szukają ich. I często wybierają osobę trenera.

I z tego powodu nie można w pracy szkoleniowej koncentrować się na wyniku za wszelką cenę. Sport bowiem oprócz sukcesu sportowego, daje inne niesamowite możliwości. Uczy rzeczy bardzo przydatnych, jeśli nie niezbędnych w normalnym życiu: umiejętności przegrywania, szacunku do przeciwnika, walki do samego końca. Uczy ciągłej pracy nad samym sobą. Pokonywania samego siebie, własnych strachów i lęków. A dzięki pojedynczym sukcesom zwiększa także poczucie własnej wartości. Poprawia wizerunek własny. Sport to wreszcie możliwość poznawania nowych ludzi, podróży do różnych miejsc.

Na te aspekty powinien zwracać uwagę trener w swojej pracy. Powinien umieć ukierunkować chęć i zapał młodego człowieka do uprawiania tenisa stołowego. O ilu potem będziemy mieli mniej rozczarowanych zawodników. Jeśli będą ukierunkowani nie tylko i wyłącznie na cele materialne lub wynik.

Bardzo mi się podoba pewne stwierdzenie kiedyś usłyszane od Waldka Moski: Trener powinien kształtować w młodych ludziach motywację wewnętrzną. Każda inna motywacja wypacza bowiem w ten czy inny sposób charakter pracy. Ma to z kolei przełożenie na wyniki. I koło się zamyka. I dlatego potem pełno sfrustrowanych graczy. Nie potrafią sobie wytłumaczyć dlaczego nie zdobyli tego czego chcieli. Nie potrafią bowiem cieszyć się z tego co osiągnęli. I najczęściej ich motywacja pada. Nie wiedzą tego, co już odkryli starożytni. Ze za tym jeziorkiem pełnym frustracji i niezrealizowanych marzeń leży morze nowych możliwości. Właściwie każdy wielki sportowiec ma w swojej karierze trudne momenty. Nasz dwukrotny mistrz olimpijski Andrzej Wroński przez parę pierwszych lat nie wygrał żadnej walki na macie! Adam Małysz w wieku 22 lat chciał rezygnować z kariery! Jest wiele przykładów karier po latach niepowodzeń, wypadkach, chorobach, czy długoletnich kontuzjach. U źródeł tych sukcesów leży silna motywacja wewnętrzna.

Podałem tylko jeden przykład pozytywnego oddziaływania trenera na
zawodnika. Najważniejsze przesłanie to: Nie koncentrujmy się na wyniku!. I dotyczy to zarówno trenera jak i jego podopiecznego. Tak naprawdę szczyt osiągną bowiem nieliczni. Ale obraz i siłę pingponga tworzą ci, którzy czerpią z niego wartości uniwersalne.

Podsumujmy najważniejsze rzeczy:
1.Trener sam powinien pracować nad sobą
2.Trener ma duży wpływ na rozwój i osobowość zawodnika
3.Nie koncentrujmy się tylko na wyniku
4.Uczmy się wartości, które przynosi sport
5.Kształtujmy motywację wewnątrzną u zawodnika
6.Nie koncentruj się na wyniku!

Z.Stefański