Uważam, że należy się to temu człowiekowi.

Rozmawiałem już z paroma osobami.

Zadeklarowali pomoc w pozyskaniu materiałów wspomnieniowych.

Interesuje mnie wszystko, co dotyczy Zbyszka Liszewskiego, jego życia, a przede wszystkim kariery sportowej związanej z tenisem stołowym.

Tą drogą proszę wszystkich zainteresowanych i życzliwych o pomoc w uzyskaniu jakichkolwiek materiałów.

Broszura będzie wykonana prostym, domowym sposobem na moim komputerze i innym prywatnym sprzęcie.

Nie wiem ile będzie liczyła stron i jak będzie bogaty zawarty w niej materiał i zdjęcia.

Przedsięwzięcie nie ma nic wspólnego z komercją i chęcią zarobienia pieniędzy.

Chcę po prostu uczcić w ten sposób pamięć tego człowieka.

Całkowicie pokrywam koszty całego przedsięwzięcia.

Osoby, które pomogą w pozyskaniu materiałów dostaną 1 egzemplarz na mój koszt.

Deklaruję chęć napisania takiej broszury specjalnie publicznie, bo wiem już teraz, że nie będę na nią miał absolutnie czasu.

Rozliczajcie mnie jednak z moich słów, bo jeśli na takie sprawy nie znajdujemy czasu to po co nam czas…

Jeden jakże ważny człowiek (Andrzej Grubba) odszedł już w zapomnienie.

Nie ma absolutnie żadnych materiałów wspomnieniowych o najbardziej zasłużonym dla tenisa stołowego zawodniku.

To wstyd dla dyscypliny.

W tym przypadku chcę, by było inaczej.

Zbyszek  Stefański