5 lat później Ariel stanowi kolejny dowód na talent Buffeta
w wyszukiwaniu zwycięzców. Mając 16 lat, jest najlepsza spośród tenisistek
poniżej 18. roku życia, a druga w rankingu ogółem. Dwa tygodnie temu [art. z 2
maja] zdobyła miejsce w reprezentacji olimpijskiej USA w tenisie stołowym. Na
przyjęciu Berkshire w Omaha, które odbędzie się w ten weekend, udziałowcy będą mieć
możliwość wyzwać ją na pojedynek.
Buffett, entuzjasta ping ponga, mówi o niej:
“jest jak zabójca”. Poznał Ariel, gdy ta miała 9 lat. “Od razu wiedziałem, że
ma potencjał, aby stać się wielkim sportowcem, bo miała ogromną determinację.
Nie miałem wątpliwości, że będzie ćwiczyć godzinami”.
Oferując udziałowcom szansę gry przeciwko Hsin,
Buffett wystawił ich na próbę: amatorzy mają często zawyżoną opinię o swoich
możliwościach i w dobry dzień, jak uważają, są równi najlepszym. Takie
mniemanie może być efektem pojedynczego, niemal doskonałego punktu zdobytego w
dowolnej grze. W tenisie stołowym jest jednak szczególnie częste, i chyba nie
tylko dlatego, że sam ping pong jest tak popularny. Czy tenis stołowy jest
najczęściej uprawianą na świecie dyscypliną w wolnym czasie, nie wiadomo – choć
tak utrzymują zwolennicy. Ale niemal 17 milionów Amerykanów gra w ping ponga, a
liczby stołów pingpongowych w amerykańskich domach nie da się zliczyć. Wokół
jest pełno niespełnionych graczy, pogrążonych w marzeniach o wielkim triumfie.
Za to Buffett nie daje się ponieść marzeniom.
Jego fundusz Berkshire unika inwestycji w modne, przejściowe branże na rzecz
sprawdzonych, ale nieatrakcyjnych, takich jak ubezpieczenia, wyrób cegieł czy
koleje. Żeby móc się porównać z innymi, Buffet gra w brydża przeciw wysoko
notowanym zawodnikom. Jedna z jego partnerek brydżowych, Sharon Osberg, to była
mistrzyni świata w brydża.
To właśnie Osberg poprosiła pewnego
kalifornijskiego trenera, by ten przyprowadził młodą utalentowaną tenisistkę na
przyjęcie z okazji 75. urodzin Buffeta. Trener sprowadził 9-letnią Ariel z San
Jose, w owym czasie mistrzynię USA dziewczynek poniżej 10. roku życia. Rozbiła
Buffeta, który mówi: “Mogłem ją pokonać tylko gdyby ktoś by ją unieruchomił”.
Dwa lata później Buffett wysłał Ariel i jej
rodzinę na doroczne spotkanie Berkshire – trwający przez weekend festiwal,
który przyciąga do Omaha prawie 30 tysięcy ludzi. Buffett ogłosił, że w
niedzielę 11-letnia zawodniczka będzie przez około 3 godziny mogła zagrać z
każdym jednego gema do 3. [Nikt nie wie, jakie miejsca w rankingu zajmują
udziałowcy Berkshire, jednak ping pong jest na Wall Street modnym sposobem na
gromadzenie środków na cele dobroczynne, i jeden z amatorów wyzwał Ariel, a po
nim dziesiątki kolejnych.
Nikomu się nie udało, w tym także Billowi
Gatesowi. Gates, który uwielbia tenis do tego stopnia, że w domu gra z
automatem do ping ponga, został łatwo pokonany, mówi Buffet, i dodaje, że “jego
męska duma ucierpiała”. Rzeczniczka Gatesa zakomunikowała, że nie udziela on
komentarzy, ale przekazuje Ariel wyrazy podziwu.
Angażując Ariel ponownie na dorocznym spotkaniu,
Mr. Buffett zaproponował każdemu zwycięzcy elegancką bombonierkę czekoladek.
Dziewczyna była bardzo niespokojna, mówi Osberg, że będzie kosztować Buffetta
fortunę. “Powiedziałam jej, że Buffett ma sporo pieniędzy na słodycze”. Jednak
Hsin znów wygrała każdego gema. Nikt nie zdobył ani jednego punktu, w tym
członkowie Klubu Tenisowego Omaha-Metro. Prezes klubu powiedział: “To było
poniżające”.
Ariel odziedziczyła miłość do gry po rodzicach:
matka jest imigrantką z Chin, ojciec pochodzi z Tajwanu. W Azji zamiłowanie do
ping ponga jest tak duże, że od czasów debiutu tenisa jako dyscypliny
olimpijskiej w 1988 Chiny zdobyły najwięcej, bo 41 z ogółem 76 medali, w tym 20
z 24 złotych. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Południowa Korea z 17
krążkami. W USA ping pong jest zdominowany przez Amerykanów pochodzenia
azjatyckiego [Azjo-Amerykanów???] - stanowili oni 100% olimpijskiej drużyny USA
w 2008 r. W tym roku zanosi się, że będzie tak samo.
Ale USA nigdy nie zdobyły medalu olimpijskiego w
ping pongu, przykład Ariel pomaga zrozumieć przyczynę. W Chinach tenis stołowy
może być opłacalnym zajęciem. W USA niekoniecznie, mówi matka Ariel, która od
wczesnych lat wspierała karierę córki tylko pod warunkiem, że dziewczynka
będzie w szkole osiągać bardzo dobre stopnie. “Powiedzieliśmy jej, że jeśli
pojawią się czwórki, to koniec z tenisem”.
W szkole Ariel osiągała świetne wyniki, dążąc
przy tym do uzyskania kwalifikacji do Londynu. To marzenie dzielił wraz z nią
Buffett, którego Ariel nazywa “Wujkiem Warrenem”. W liście do Ariel z września
ub.r. Buffett napisał: “Przyjadę, żeby Ci kibicować na igrzyskach – nieważne,
czy w 2012, czy w 2016”.
20 kwietnia Ariel uzyskała miejsce w
reprezentacji olimpijskiej, wygrywając turniej kwalifikacyjny. Mimo to,
priorytetem nie jest wcale sukces w igrzyskach – Ariel przygotowuje się do
egzaminów w czerwcu. Chce się dostać do Stanford. “Teraz ważny jest egzamin,
potem tenis”, mówi. Amerykański trener Doru Gheorghe uważa, że nauka może być
przeszkodą w sukcesie na igrzyskach i dodaje z uśmiechem: “Nasi czołowi
zawodnicy są też bardzo inteligentni”.
Dla Ariel miejsce w reprezentacji nie wydaje się
wcale ważniejsze od przyjaźni z Buffettem i Gatesem. Ich wpływ, mówi,
zainspirował ją, żeby zmienić plany zawodowe z medycyny na biznes. “Spotkanie
Wujka Warrena i Wujka Billa było najszczęśliwszym momentem w moim życiu”.
Oryginał
artykułu