Swobodna interpretacja dzieła rymowanego słynnego pingpongisty Szer - Szenia pt. „Pingpongiści”, któremu dziękujemy za inspirację, i bardzo przepraszamy za deprecjację:

Publikujemy jeden z ciekawych komentarzy:

Jeżeli patrzymy na polski tenis stołowy tylko przez zresztą świetne zawodniczki jak: Partyka, Grzybowska to robimy podstawowy błąd - bo że to są liderki nie ma sprawy - ale gdzie jest równorzędne zaplecze, które depcze im po piętach?

Co się zmieniło w grze? Czy lepsze ze szwem, czy bez szwu? Gorzej będzie dla obrońców? Zebraliśmy garść opinii i informacji na ten temat.

Nie wstydzę się!!! Pierwszy raz będę w opozycji do Zbyszka Stefańskiego, a to dla tego, że nie zgadzam się z wnioskami wysuniętymi w artykule „Wstyd”.