Podsumowanie obozu |
Written by Zbyszek | |||
Wednesday, 27 July 2016 18:45 | |||
Już od ponad 18 lat organizujemy Międzynarodowe Obozy Tenisa Stołowego.To zawsze duże wyzwanie i przeżycie dla mnie i dla uczestników.
Zdjęcia i film do zobaczenia TUTAJ
1.
Kilka uwag ogólnych Ubolewam, że w ciągu 2 dekad bardzo rzadko zdarzało
się, by polscy trenerzy chcieli wspólnie trenować. Wśród takich, którzy nie chcieli mógłbym wymienić wiele
znanych nazwisk w polskim środowisku trenerskim, ale po co? Nie chodzi mi o
jątrzenie tylko o wskazanie elementarnej konieczności wspólnego trenowania w
grupach międzynarodowych. Wymienię więc bardzo chętnie tych, którzy tą oczywistą
prawdę zrozumieli i chcieli wspólnie trenować: 1. Grzesiek Nurzyński 2. Witek Chyliński 3. Wiesław Pięta 4. Chrabąszcz Marek .......... to wszystko........ Resztą była kompletnie nie zainteresowana, bądź robiła
to kadłubowo przymuszona
okolicznościami. 2.
Uczestnicy W trakcie naszych 11 wspólnych treningów przez halę w
Brzegu Dolnym przewinęło się niespełna 50 zawodników i zawodniczek. Motywacja do
treningów była ogromna, bo uczestnicy przyjechali z 3 krajów: z Polski, Niemiec
i Irlandii. Do tego trzeba dodać silną miejscową grupę zawodniczek Marka
Chrabąszcza z aktualną Mistrzynią Polski Elą Kwiatkowską na czele. Uczestnicy byli w wieku od 8 do 70 lat, ale podzieleni
na grupy i przyporządkowani do poszczególnych trenerów (5) z Polski i Niemiec
realizowali często różne zadania treningowe. Do pomocy mieliśmy pana Robota i sir Returnboarda. 3.
Trening Trenowaliśmy w blokach 3-dniowych po 4 razy dziennie z
dniem przerwy. Codziennie poświęcaliśmy około 2 godzin na trening
przygotowania fizycznego w różnych formach i treściach. 4.
Nocne Polaków rozmowy To zawsze cudowny czas na wymianę poglądów nie tylko w
kwestiach tenisa stołowego, ale i życia, wiary, czy innych problemów. To chyba spowoduje, że wcześniej, czy później wyląduję
w swojej ojczyźnie. Tutaj podziękowania za mile spędzony czas i nowe pola
dla przemyśleń od Arka, ks.Andrzeja, Krzysztofów, Mariana, Czarka, p.Haliny,
p.Jacka, Marka, Tomka, Wincenta i innych. Za to wam serdecznie dziękuję! Już czekam na następny obóz. 5.
Dzieciaki Już dawno się nauczyłem, że dzieci się wspaniale
integrują i pokazuję nam dorosłym, że dzisiejszy świat nie ma granic i że
wszyscy jesteśmy aż i tylko ludźmi bez względu na kulturę, rasę, religię i
przekonania. Każdy z nas może wnieść w życie innego człowieka coś
innego i odwrotnie. Dzięki takim kontaktom dzieci pokazują nam dorosłym, że
radość z życia, tolerancja i umiejętność przebaczania istnieje naprawdę. Do zobaczenia za rok....
Zbyszek Stefański
|