Home Rozmówki Wywiad z Natalią Partyką

Sklep

MSTS"Stefanski"

 

 

Wywiad z Natalią Partyką PDF Print E-mail
Written by Zbyszek   
Wednesday, 30 April 2008 14:40

Natalia opowiada m.in. o przygotowaniach do kwalifikacji olimpijskich i planach na przyszłość.


Image

fot. Andrzej Nowak


Zbyszek Stefański: Jak tam przygotowania do kwalifikacji olimpijskich?

Natalia Partyka: Trenuję normalnie, dwa razy dziennie, atmosfera na treningu znakomita. Trenerzy gdańskiego ośrodka poświęcają mi bardzo dużo czasu. I mam nadzieję, że tak będzie dalej. Mam dużą ilość zajęć indywidualnych, a trener Kucharski zaplanował zgrupowanie przed węgierskimi kwalifikacjami.

Z.S: Jak oceniasz swoje szanse na tych zawodach?

N.P: Będzie bardzo ciężko. Na zawody przyjadą azjatyckie zawodniczki (2 z Tajwanu, 2 z Hongkongu). Będą też dobre Europejki. Będę walczyć jak zawsze. Jestem dobrej myśli.

Z.S: Jak oceniasz swój występ na pierwszym turnieju kwalifikacyjnym do IO we Francji?

N.P: Nie grałam tam najlepiej. Nie czułam się mentalnie i fizycznie tak dobrze jak w trakcie wcześniejszych drużynowych mistrzostw świata. Zabrakło świeżości i pewności siebie.

Z.S: Czego jeszcze zabrakło we Francji, by wywalczyć upragniony awans na IO w Pekinie?

N.P: Nie byłam do końca konsekwentna w taktyce ustalonej z trenerem. Za często bez powodu zmieniałam taktykę. Powinnam w trakcie gry więcej i lepiej myśleć i grać spokojniej w decydujących  momentach. Moim mankamentem jest też nie najlepsza gra na obronę. Brakuje mi codziennego treningu z przedstawicielkami tego stylu gry. A jak wiadomo jest sporo zawodniczek defensywnie grających.

Z.S: Twoje plany na przyszłość?

N.P: 5-6 maja mam maturę. Uczę się teraz bardzo intensywnie i próbuję pogodzić sport z nauką. Chciałam po maturze zdawać na psychologię, ale to ciężkie studia wymagające dużo czasu. Ja jednak myślę poważnie o tenisie stołowym i chciałabym jako zawodniczka zajść bardzo wysoko. Dlatego pewnie zdecyduję się na studia na gdańskim AWF-ie. Mam możliwość dostania się tam na studia bez egzaminów, bo posiadam aktualnie klasę mistrzowską.

Z.S: A plany zawodnicze?

N.P: Zostaję w Sochaczewie. Jestem zadowolona z warunków i atmosfery w mojej drużynie.

Z.S: Jak godzisz to wszystko ze startami w sporcie dla niepełnosprawnych?

N.P: Czasami jest bardzo ciężko, ale nie chcę rezygnować ze startów z niepełnosprawnymi. Zresztą startuję tylko na 1-2 imprezach głównych sezonu.

Z.S: Start w Pekinie masz już zapewniony?

N.P: Tak rzeczywiście, jestem uprawniona do startu na igrzyskach paraolimpijskich, które odbywają się zaraz po IO. Nie miałabym nic przeciwko temu, by w Chinach zagrać jednak na dwóch imprezach...

Z.S: ...czego serdecznie życzymy dziękując za czas nam poświęcony.

N.P: I ja dziękuję.  Zawsze chętnie odpowiem na zadane mi pytania.