Test deski Butterfly Photino Off+ Print
Written by Jack   
Wednesday, 25 July 2007 18:11

Mając na uwadze spore zainteresowanie czytelników sprzętem do tenisa stołowego, zdecydowałem się na podzielenie się swoimi odczuciami i spostrzeżeniami na temat używanych przeze mnie desek i okładzin. Od kilkunastu lat testowałem sprzęt wyłącznie dla swojej przyjemności, po prostu takie mam hobby. Test autorstwa Jacka Kowalskiego:

Image

DESKA BUTTERFLY PHOTINO OFF+Gdy pojawiły się w internecie pierwsze wzmianki na temat nowej ofensywnej deski Butterflya, byłem bardzo ciekawy jak będzie spisywała się w grze. Wysoka cena sugerowała sprzęt najwyższej jakości, więc gdy tylko pojawiła się w kraju, postanowiłem ją wypróbować.

WYGLĄD:

Deska dotarła do mnie w standardowym dla Butterflya pudełku. Po wyjęciu zaraz widać fantastyczną jakość wykonania. Deski tej firmy, produkowane w Japonii, charakteryzują się właśnie bardzo wysoką precyzją wykonania (gorzej bywa z produkowanymi w Europie). Wiąże się to z wysoką ceną, ale warto wydać więcej i cieszyć się deską, której nie można nic zarzucić. Powierzchnia deski jest tak dokładnie wypolerowana, że jeśli położymy ją na czymś bardzo równym (np. szybie) mamy uczucie jakby się kleiła, nie ma mowy o powyginanym blacie, jak to w niektórych deskach bywa. Z jednej strony główki deski znajduje się duży napis z jej nazwą, zaś z drugiej opis włókna Zylon zastosowanego do jej produkcji. Warto zaznaczyć, że napisy są wykonane metodą laserową i nie powodują żadnych zgrubień i nierówności, jak w przypadku farby.

Wykonanie uchwytu jest również najwyższej jakości, z dwóch stron zastosowano metalowe blaszki informacyjne, a od spodu znajduje się jeszcze jedna z logo firmy. Całość w kolorystyce żółto- niebieskiej, bez zbędnych udziwnień, co podkreśla tym samym profesjonalizm deski.

BUDOWA:

Photino jest deską typu 3+2, co oznacza trzy sklejki drewniane i dwie przekładki z włókien, w tym przypadku zylonowych. Grubość blatu deski to 7mm. Jako środkową warstwę użyto 4-milimetrowej grubości drzewa kiri. Warstwa ta składa się z. posklejanych pasów o długości 2 cm każdy. Taka budowa gwarantuje, że deska nie będzie się odkształcać pod wpływem wilgoci. Drzewo kiri charakteryzuje się lekką wagą i dużą twardością. Służy jako środkowa warstwa do produkcji desek szybkich i sztywnych, stosowane w takich znanych deskach jak np. Butterfly Kreanga Carbon off+, Joola Rosskopf Force, Donic Carbo System Off+.

Warstwa środkowa jest pokryta z dwóch stron włóknem zylonowym o grubości 0.5mm. Butterfly jako pierwsza firma zastosowała ten materiał. Na temat Zylonu można by wiele pisać, ja jedynie wspomnę, że ma głównie zastosowanie jako materiał na kamizelki kuloodporne i posiada niepowtarzalne właściwości - pomimo dużej elastyczności jest bardzo twardy. Można go porównać do często stosowanej w budowie desek mieszanki Arylate-Carbon. Poza tym powiększa “pole jednorodnego odbicia piłki” tak zwany “sweet spot”.

Zewnętrzną warstwę w desce Photino stanowi 1mm.grubości drzewo japońskiego cyprysa o nazwie Hinoki. Jest to bardzo twarde drewno, często stosowane w połączeniu z carbonem. Tworzy deski bardzo szybkie, posiadające specyficzne czucie piłki i dobrą kontrolę, stosowane w takich deskach jak np: Butterfly Schlager Carbon off+, Donic Persson Dotec off, Tibhar H-1-9, Xiom technic2.

Główka deski Photino jest dość duża jak na deskę typu off. - 157x150mm, lecz standardowa dla ofensywnych desek Butterflya. Dla porównania: deski off Tibhara -152x149mm., Donica- 153x150mm.

Uchwyt deski również należy do tych bardziej okazałych, bo ma grubość 24mm. (Tibhar 22mm., Donic 21mm.). Opis ten dotyczy uchwytu konkav (FL), gdyż testowana deska ma ten typ uchwytu. Jego długość to 100mm. Muszę dodać, że wspaniale leży w dłoni, jest bardzo wygodny. Waga deski wg producenta to 90g.. A według moich pomiarów – 86g. Jest to mała waga jak na deskę typu off+.

WRAŻENIA Z GRY:

Chciałbym w końcu przejść do najważniejszej części mojego testu, a mianowicie do gry, chociaż uważam, że w doborze idealnej deski moje poprzednie informacje również będą przydatne.

Do przetestowania deski użyłem dwóch okładzin Tibhar Nimbus Sound o grubościach odpowiednio na forhend-max, na bekhend-2.0mm. Okładziny te są również nowością i posiadają wbudowany efekt świeżego kleju, a więc jak najbardziej na czasie, biorąc pod uwagę nowe przepisy ITTF. Są bardzo miękkie i doskonale nadają się na twarde, szybkie deski.

Jakość gry postaram się opisać na podstawie najważniejszych uderzeń.

Serwis:

Z uwagi na to, że deska Photino jest bardzo szybka, precyzyjne serwowanie wymagało dłuższego treningu i przyzwyczajenia się. Nadanie piłce wysokiej rotacji sprawiało początkowo sporo problemów. Również odbiór serwisu był trudny. Pewnie wpływ na to miały też okładziny, którymi grałem, są bardzo sprężyste – wysoki efekt katapulty. Piłeczka szybko odskakiwała od rakietki. Rzeczywiście czułem, jakbym grał świeżo naklejonymi okładzinami, pomimo że od klejenia minął już miesiąc.

Podcięcie, lob:

Bardzo dużym zaskoczeniem była dla mnie łatwość z jaką wykonywało się, tą przecież ofensywną deską, elementy obronnego stylu gry. Wyczuwało się dużą kontrolę. Gra podcięciem z 1-2 strefy nie stwarzała większych problemów. Jak na tak szybką deskę to prawdziwa rewelacja. Myślę, że duży udział w tym ma przekładka Zylonowa, która bardzo poprawia kontrolę.

Blok:

Blokowanie piłek topspinowych wymagało początkowo korekty pewnych przyzwyczajeń, wynikających z gry innymi deskami (ostatnio Nittaku Violin). Należało lekko zmienić kąt nachylenia rakietki na bardziej ostry. Po kilku treningach było już ok. Przy bloku ma się bardzo specyficzne czucie, pomagające w odbiorze piłki. Najwięcej trudności sprawiał stop-blok, z którym są zawsze problemy przy szybszych deskach.

Półwolej:

Żadnych problemów. Półwolej grało się z dużą pewnością i czuciem. Piłki leciały dokładnie tam, gdzie chciałem. Przy szybszych wymianach słychać było bardzo mocny, czysty dźwięk. Dźwięk ten bardzo pomagał w grze, w porę ostrzegając o nieczystym uderzeniu. Wydaje mi się, że jest silniejszy niż świeżo naklejonych okładzin. Jest to przede wszystkim zasługa okładzin Nimbus Sound, które faktycznie wydają niesamowite odgłosy!

Zbicie:

Twardość zewnętrznej sklejki zrobiła swoje, znakomite zbicia, ogromna szybkość. Nie ma mowy o nieprzyjemnym odgięciu blatu, jak bywa przy miękkich i cienkich deskach.

Topspin:

Celowo na koniec zostawiłem uderzenie topspin. Photino właśnie przy tym uderzeniu pokazuje całą swoją moc. Znakomicie gra się przy stole i z półdystansu. Ostry kontra-topspin czy też wolne zagranie z dużą rotacją, nie sprawiały żadnego problemu. Parabola lotu piłki przy tym uderzeniu jest bardzo wysoka, przy czym piłka gwałtownie opada. Taki tor lotu gwarantuje mniej nieudanych piłek lądujących w siatce.

Przykładem na łatwość, z jaką wykonuje się topspina tą deską, niech będzie gra mojego kolegi Pawła – amatora, którego zaprosiłem do testu. Do tej pory grał deską typu all i nie wyobrażał sobie gry czymś szybszym, a tu po krótkiej grze był zachwycony. Topspiny, jakie nią zagrywał, były naprawdę świetne, forhend czy bekhend , wszystko mu “siedziało na stole”.

PODSUMOWANIE:

Deska Photino jest naprawdę świetna. Zastosowanie włókna Zylon przez Butterflya było strzałem w dziesiątkę. To właśnie dzięki właściwościom Zylonu jest możliwe zagrywanie (tą przecież extremalnie szybką deską) precyzyjnych piłek z każdej strefy. Deska jest bardzo stabilna, brak jakichkolwiek drgań przeszkadzających w kontroli piłki. Czuje się tylko czysty impuls. Próbowałem grać też innymi okładzinami o twardszym podkładzie. Gra sie nieźle, ale nie jest już tak super. Jest tak jak producent podkreśla, że najlepiej pasują do niej okładziny na bardzo miękkim podkładzie z efektem świeżego kleju.

Photino gra obecnie młody Japończyk Jun Mizutani (wcześniej grał bardzo dobrą deską M. Maze). Jest to bardzo utalentowany zawodnik, obecny mistrz Japonii. Wybór, jakiego dokonał, potwierdza doskonałą jakość deski.

Dla kogo ta deska? Dla graczy ofensywnych grających blisko stołu, lubiących szybko kończyć akcje ostrym topspinem, jak i dla tych, co lubią się trochę odsunąć i zagrać miękko rotacyjnie z dużym wyczuciem. Z deską Butterfly Photino jest to możliwe.

Nie boję się już gry bez świeżego kleju, bo Photino w komplecie z okładzinami Tibhar Nimbus Sound, daje dokładnie takie same odczucia.

Choć cena jest bardzo wysoka, to warto trochę zainwestować i cieszyć się zupełnie nowymi doznaniami w grze w tenisa stołowego. Serdecznie polecam !!!!!

Jacek Kowalski

Image

Image