|
Written by Zbyszek
|
|
Wednesday, 03 August 2016 07:58 |
- Wiadomo, że medal olimpijski byłby mega sukcesem, do tego w naszym przypadku liczymy, że sprawdzi się powiedzenie do 3 razy sztuka - mówi Wang Zeng Yi przed środowym losowaniem turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro.
W singlu wystąpią Wandżi i Jakub Dyjas, a do drużyny dołączy jeszcze Daniel Górak. W rezerwie pozostaje Patryk Zatówka.
- Wcześniej byliśmy bardzo blisko medali Mistrzostw Świata i Europy, ale przegrywaliśmy bardzo ważne mecze z Anglią i Białorusią. Niestety nie udało się nam wykorzystać tych szans, dlatego wierzę, że dopisze nam szczęście w losowaniu, a potem skutecznie powalczymy w Rio - powiedział Wandżi.
Po raz pierwszy Biało-Czerwoni mają drużynę w zawodach olimpijskich. W rankingu podobnie jak zespół kobiecy są na 12 miejscu, a więc w 1/8 finału trafią na kogoś wyżej notowanego.
- Skupiamy się na tym 1 meczu, bo jest bardzo ważny. Na pewno do faworytów nie należymy, ale chcielibyśmy zostać czarnym koniem turnieju. Na pewno to w zawodach drużynowych mamy największe szanse na podium. Poza tym nigdy wcześniej nie mieliśmy tak równego składu - mówi nowy zawodnik klubu Dojlidy Białystok.
4 lata temu w Londynie Wandżi pokonał Brazylijczyka Hugo Hoyamę 4:3 i przegrał z He Zhiwenem z Hiszpanii 3:4.
- Od tego czasu nabrałem większej pewności w swojej grze. To nie przypadek, że awansowałem na Igrzyska. Psychicznie czuję się bardzo komfortowo- dodał.
Źródło: pzts.pl
|
