Home Klub Antka Czopiarza Gładkie czopy dalej zabronione

Sklep

MSTS"Stefanski"

 

 

Gładkie czopy dalej zabronione PDF Print E-mail
Written by Zbyszek   
Friday, 04 June 2010 07:32

Nie odniósł skutek protest Szwedzkiego Związku Tenisa Stołowego. Decyzją Prezydium ITTF – u gra gładkimi czopami z silnym efektem zakłócającym jest dalej zabroniona.

Komentarz:

Kolejna niezrozumiała decyzja ITTF-u pozbawiająca przyjemności gry setki tysięcy zawodników, którzy grali takimi okładzinami.

Znam już przypadki osób, którzy na skutek zmiany przepisów przestali w ogóle uprawiać tenis stołowy.

Fenomenem pingponga jest m.in fakt, że ludze starsi, mniej sprawni fizycznie mogą ogrywać tych teoretycznie młodszych, sprawniejszych i lepszych.

Fenomenem pingponga jest fakt, że Andrzej Grubba brał do ręki deskę bez okładzin i ogrywał czołowych juniorów kraju i zawodników z wyższych lig.

Bycie mistrzem w tenisie stołowym to umiejętność gry na każdy rodzaj okładzin.

Uzasadnienie, że gra czopami gładkimi pozbawia atrakcyjności medialnej i wypacza wyniki sportowe jest absurdalne.

Atrakcyjności tenisowi stołowego najbardziej zaszkodził świeży klej, coraz szybsze deski, a teraz okładziny z wbudowanym efektem świeżego kleju.

Gra w stylu: dziwny serw i BUM! BUM! powoduje, że nikt spoza branży nie chce oglądać tenisa stołowego w telewizji.

Nigdy też dorosły zawodnik grający takimi czopami nie zbliżył się do czołówki europejskiej nie mówiąc o światowej.

Umiejętność gry na czopy rozwija postrzeganie gry, uczy jej obserwacji, wzbogaca technikę, a uczy pokory w przypadku przegranej.

Dlaczego nie zabrania się używania coraz szybszych desek i coraz szybszych okładzin?

Dlaczego akceptuje się fakt, że najlepsi zawodnicy grają okładzinami tuningowanymi?

To bije też rykoszetem w szkolenie obrońców w Europie i na świecie wśród mężczyzn.

A wiadomo przecież, że nie ma nic atrakcyjniejszego, niż gra atakującego z defensorem.

Smutne to wszystko...

Zbyszek Stefański