Home Ekstraklasa Zielona Góra wygrała w Ostródzie

Sklep

MSTS"Stefanski"

 

 

Zielona Góra wygrała w Ostródzie PDF Print E-mail
Written by Zbyszek   
Sunday, 08 May 2016 13:25
Tenisiści stołowi Palmiarni Zielona Góra wygrali w piątkowy wieczór siódmy mecz w drugiej rundzie Wschodzący Białystok Superligi. Drużyna z Ziemi Lubuskiej, w głównej mierze dzięki dwóm indywidualnym triumfom Lucjana Błaszczyka, pokonała w Ostródzie tamtejsze Morliny 3:1.

Zarówno ostródzianie jak i zielonogórzanie w końcówce sezonu zasadniczego występują bez swoich największych gwiazd. Po tym, jak obydwie ekipy zapewniły sobie ligowy byt, w Ostródzie nie gra już Rosjanin Mikhail Paikov, a zielonogórzanie zrezygnowali z Taku Takakiwy i Jorgena Perssona.
 
Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem piątkowego starcia był Lucjan Błaszczyk. Kapitan Palmiarni wygrał dwa pojedynki - z Adrianem Więckiem 3:1 i Robinem Devosem 3:0. Warto dodać, że wcześniej 11-krotny indywidualny mistrz Polski komplet punktów wywalczył także w meczach z Zooleszcz Gwiazdą Bydgoszcz, Strzelcem Frysztak i Politechniką Rzeszów. 
 
Oprócz Błaszczyka, dobrze w szeregach zielonogórzan zaprezentował się także Miroslav Horejsi. Leworęczny Czech nie miał większych problemów z pokonaniem mało doświadczonego Kacpra Petasia 3:0. Dla urodzonego w 2000 roku tenisisty stołowego był to drugi pojedynek we Wschodzący Białystok Superlidze i drugi przegrany "do zera".
 
Honorowe "oczko" w ekipie prowadzonej przez Tomasza Krzeszewskiego wywalczył Robin Devos. Dobrze spisujący się w tym sezonie w polskiej lidze Belg pokonał juniora Palmiarni - Kamila Nalepę 3:1.
 
Po wygranej w Ostródzie, zielonogórzanie powiększyli swój dorobek do 33 punktów. Ostródzianie mają na swoim koncie dziewięć "oczek" mniej i plasują się na dziewiątej pozycji.
 
Morliny Ostróda - Palmiarnia Zielona Góra 1:3
Robin Devos - Kamil Nalepa 3:1 (11:9, 11:6, 11:13, 11:9)
Adrian Więcek - Lucjan Błaszczyk 1:3 (11:13, 11:8, 3:11, 5:11)
Kacper Petaś - Miroslav Horejsi 0:3 (5:11, 10:12, 5:11)
Robin Devos - Lucjan Błaszczyk 0:3 (2:11, 6:11, 4:11)
 
Mateusz Przybył

Źródło: superliga.com.pl