Jako profesjonalnemu  trenerowi wydawało mi się, że wiem już wszystko lub prawie wszystko o sprzęcie dla zawodników.

Nie doceniałem też roli i znaczenia właściwie dobranego sprzętu w procesie nauczania, utrwalania nawyków ruchowych i w odczuwaniu zwykłej przyjemności gry.

Koncentrowałem się na 2 - 3 firmach i wąskim asortymencie produktów.

Potem pracując potem z różnymi grupami wiekowymi  i prowadząc własny sklep przekonałem się, że tak naprawdę wiem nie za wiele o sprzęcie.

Dlatego z zacięciem testuję coraz to nowe okładziny, deski i inny sprzęt, by dobrze doradzać.

Z mojego doświadczenia wynika, że 50-60% zawodników (szczególnie starszych, bądź amatorów na niższym poziomie) gra niewłaściwym sprzętem.

Najczęściej w doborze sprzętu kierują się dowolnością, przypadkiem, zasłyszanymi opiniami.

Szczególnie wśród amatorów i osób starszych jest to widoczne.

Tutaj właściwie doradztwo jest sczególnie istotne, bo takie osoby mówiąc delikatnie grają niestandartowo często nie umiejąc wykorzystać proponowany im najczęściej super wyczynowy sprzęt.

Jednak niestandartowa technika wymaga niestandartowego doradztwa i znajomości właściwości np. okładzin, czy desek możliwie szerokiego asortymentu.

Duże znaczenie ma też upływ czasu i wiek, gdzie trzeba co jakiś czas zmieniać sprzęt.

Problem właściwego doradztwa sprzętowego jest szczególnie ważny w dzisiejszej dobie rewolucji sprzętowej kiedy to firmy produkcyjne każdego roku wypuszczają na rynek kilkaset nowych okładzin i desek.

Jeśli chodzi o dzieci to z mojej praktyki wynika, że minimu co 3 ma źle dobrany sprzęt.

Najczęściej grają za wcześnie zbyt szybkimi, bądź zbyt ciężkimi okładzinaki i deskami.

Wielokrotnie pisałem o tym w rubryce  PORADNIK.

Wystarczy zajrzeć do archiwum tej rubryki.

Ciągle jest też aktualna moja bezpłatna oferta dotycząca doradztwa.

Szczegóły czytaj TUTAJ.

Zbyszek Stefański